40 i co dalej...

Kto jeszcze pisze blogi?

23. lutego 2023

Dzisiaj mi taka rozkmina po głowie chodzi właściwie od wczoraj…

Kto jeszcze pisze blogi? Regularnie sprawdzam moje ulubione i nic! Nic nowego się nie pojawia od miesięcy. Tylko na jednym! Z całej listy blogerskich stron, tylko na jednym – ku mojej radości – pojawiają się posty. Na Instagramie już go nie raz polecałam, a że nadal świetnie funkcjonuje to i polecę Wam go i teraz w tym wpisie: Zamieszkali.pl – Arleta robi świetne wpisy podróżnicze, bardzo lubię jej styl i jej humor, który rewelacyjne uzupełnia artykuły.

No więc dlaczego większość przestała pisać? Sprawdzałam strony topowych blogerek (spoza mojej listy ulubionych) – nic, nada, nichts and nothing.. echo i pustka… Czy dlatego, że nikt ich już nie czyta? Czytacie regularnie blogi? Brakuje Wam nowych wpisów ulubionych twórców?

Czy pisanie blogów, dla tych którzy na tym zarabiali, przestało być opłacalne? Wszyscy przenieśli się do Social Mediów? To na pewno. I tak myślę, że to może być jednym z powodów, dla którego blogi zeszły na dalszy plan – tworzenie treści na Instagramie to już nie tylko „wrzuć fotkę i dwa zdania opisu”, to ogromna praca zabierająca mnóstwo czasu. Jak chcesz dobrze śmigać musisz teraz robić rolki. Taka rolka 10 sekundowa może zająć 2-3 godziny pracy. Do tego dochodzą inne treści. Jeżeli bloger zarabiający na blogu, teraz zarabia na Instagramie, to mu chyba zwyczajnie brakuje sił na blog?

A może się mylę? Może da się połączyć blogowanie z instagramowaniem w pełnym wymiarze, tylko blogi są out? Więc po co marnować energię? No dla mnie Instagram jak i blog to hobby, któremu poświęcam tyle czasu ile mogę. Mam pełnoetatową pracę, dzieci dom.. wiadomo, że nie da rady być na „pełnym etacie” jednocześnie na blogu czy Insta. Przynajmniej ja nie daje.

W zeszłym roku, na początku, miałam cel: wrzucać regularnie wpisy na blog  – nota bene prowadzę go od 2017 roku, od moich 40. urodzin i nie mogę powiedzieć, żeby zrobił jakąś furorę. No nie. Pewnie dlatego, że wpisów za mało, że nie systematycznie,  może nie te treści (ale innych raczej tu nie będzie), może nie taki ładny…. obojętnie. Lubię to moje miejsce i choć po tylu latach nadal jestem na etapie raczkowania w tej sferze, to nie chcę odpuścić. No więc cel był, w parze z rozwijaniem Instgrama.

Fajnie się zaczęło… a potem jeden człowiek swoją decyzją sprawił, że wszystko się przewróciło i leżało tygodniami.. miesiącami… Reakcja łańcuchowa jednej decyzji. (więcej TU) Człowiek postanawia sprzedać dom – pozbawić mnie tym samym „moich” czterech ścian – więc leżałam i kwiczałam… zanim zaczęłam się podnosić na początku 2023. No to co, to jak już stoję, to mogę wygodnie usiąść i znowu popisać.. Prawda? Ale czy to ma sens…

hmmm…

Cały czas mam z tyłu głowy, że spóźniłam się z blogowaniem o jakieś 10 lat, a teraz będę ostatnia, która rozpozna, że blogi już są w lamusie…

Ja, sprawdzająca, czy ktoś wrzucił post na blog 😉

No i czy ktoś jeszcze czyta blogi? Pani redaktor z DW jak usłyszała, że mam blog i piszę (nadal chcę) była zaskoczona, że jeszcze ktoś to robi – stąd też zaczęła się moja rozkmina – a jej reakcja zasugerowała mi wniosek, że to fajnie, że komuś się jeszcze chce. (jaka pani redaktor TU)

No nic, na tym chyba zakończę dzisiaj ten dylemat, wrzucam go na tablicę i jak macie jakieś przemyślenia w tym temacie to piszcie śmiało w komentarzach.


buziaki

Olgietta

  1. O jak mi miło! <3 Dla mnie jest to nadal zadziwiające, bo wyszukiwarka google ma się świetnie – pierwsze kroki w poszukiwaniu wartościowych i konkretnych treści kieruję właśnie tam – i trafiam na blogi, portale, strony www z odpowiedziami na moje zapytania. SM to dla mnie bardziej inspiracja, chociaż staram się je ograniczać, bo strasznie pożerają czas, niewiele dając (mi) w zamian. Zdecydowanie wolę prowadzić bloga z wyczerpującymi treściami, który codziennie czyta ogrom osób, niż trafiać w nie taki algorytm instagrama
    🙁

    1. Dokładnie, ja nadal dostaje zapytania właśnie do treści na blogu, więc szkoda, że niektórzy sobie już odpuścili. Chociaż przygotowanie dobrego wpisu i zdjęć na blog też czas zajmują

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Close