30-etnia JA, która przyjechała do Düsseldorfu w 2007r. Z dnia na dzień – dosłownie – rzuciłam wszystko w Polsce i pojechałam do faceta, którego znałam 3 tyg. Ten facet od niemal 15 lat jest moim mężem i ojcem naszych córek.
Tag: Niemcy
Praca w Home Office dla niektórych to jest miły dodatek, bonus w pracy, dla niektórych konieczność, a jeszcze inni nie potrafią się w tym odnaleźć i wolą pojechać do biura. Są dwa rodzaje Home Office w Niemczech, o których chcę Wam opowiedzieć – czym one się różnią? Przeczytaj poniżej.
Jest to moje osobiste zdanie, to co ja tu zaobserowałam, to co usłyszałam wśród znajomych Niemców, kolegów i koleżanek z pracy czy sąsiadów. Oraz to co sama czuję.
(zdjęcie tytułowe pochodzi z BR24 TU)
Niemiecka kuchnia: Flammkuchen
By Olgietta on 11. września 2019Tak na prawdę Flammkuchen pochodzi z Francji, a dokładnie z północno-wschodniego regionu Elsass (tak na marginesie, wrzucie w Google Elsass i zobaczcie jakie piękne okolice! Na pewno tam się wybiorę!)
Słyszeliście historię o latającym słoniu? Nieee, nie disneyowski Dumbo, ale niemiecki Tuffi 🙂 Jak jesteście ciekawi o co chodzi to zapraszam do wpisu.
Gdzie znajdę średniowieczne miasteczko w Niemczech? Dzisiaj zabieram Was na mały spacer po kolejnym takim miasteczku, tym razem na zachodzie Niemiec. Zapraszam do Zons.
Co ja myślę o karnawale… i dla kogo to wszystko?
By Olgietta on 13. lutego 2018Tak wracając jeszcze do karnawału w Niemczech to pomyślałam, że uzupełnię ten pierwszy wpis bardziej osobistą notatką.
Karnawał w Niemczech
By Olgietta on 9. lutego 2018Czy Niemcy sa tacy sztywni? Czy jednak potrafią się bawić, śmiać z siebie i przebierać w karnawale?
Kiel, Niemcy – miasto regat, U-Bootów i Laureatów Nagrody Nobla
By Olgietta on 4. października 2017W lipcu tego roku wybraliśmy się na weekend do portowej miejscowości Kiel w północnych Niemczech, leżącą nad zatoką Kilońską (Kieler Förde). Kiel jest stolicą Schleswig-Holstein i pod różnymi względami znaczącą miejscowością.
…“ na każdym zebraniu jest taka sytuacja, że ktoś musi zacząć pierwszy“.. tak mi się teraz przypomniał kultowy film Rejs Marka Piwowskiego z 1970 roku, choć nie jestem pewna czy obecna młodzież wie co to za film, dlaczego jest taki kultowy i co się kryje za jego powstawaniem. W każdym razie muszę mysleć o tej scenie zebrania na statku i słynnym zdaniu: „.. że ktoś musi zacząć pierwszy “…