wycieczka po Niemczech

Latający słoń w Wuppertalu

1. września 2019

Słyszeliście historię o latającym słoniu? Nieee, nie disneyowski Dumbo, ale niemiecki Tuffi 🙂 Jak jesteście ciekawi o co chodzi to zapraszam do wpisu.

Die Wuppertaler Schwebebahn

Jakiś czas temu popychając pierdoły z koleżankami z biura rozmawiałyśmy między innymi o mieście Wuppertal i dość niezwykłej kolejce – Wuppertaler Schwebebahn. Dlaczego niezwykła? Bo zamiast poruszać się po torach na ziemi jest podwieszona na wysokości między 8 a 13 metrów. Na dodatek jest to najdłuższa linia kolejowa tego typu na świecie, której trasa wynosi 13,3 km.

Schwebebahn jest uznawana za pionierskie osiągnięcie inżynierskie, podobnie jak wieża Eiffla, kolejkę zbudowano pod koniec 19 wieku i oprócz tego, że jest zwykłym (niezwykłym) środkiem komunikacji w mieście, to jest również jego wizytówką. Jej konstrukcja jest fascynująca dla każdego miłośnika inżynierii i myślę, że nie tylko.

Zdjęcia ze strony KLIK
Zdjęcia ze strony KLIK

Ja sama nie miałam jeszcze okazji przejechać się wiszącym tramwajem, ale planuję niebawem to zrobić, bo jest to ponoć niesamowite przeżycie. Kolejkę miałam okazję obserwować z parteru, chociażby jadąc autostradą A46 gdyż kolejka przecina ją przy Wupertal Sonnborn. Die Wuppertaler Schwebebahn była w remoncie przez ostatnich kilka miesięcy i 1 sierpnia 2019 znowu ruszyła w trasę ku radości mieszkańców Wuppertalu i nie tylko. O samej Schwebebahn mogłabym zrobić cały wpis, ale dzisiaj chciałam skupić się na jednym wydarzeniu sprzed 69 lat.

Jedna z koleżanek z biura zapytała się mnie czy słyszałam już o „latającym” słoniu Tuffi…. Nie słyszałam. Koleżanki opowiedziały mi więc tę historię, a resztę wyszperałam w internecie, między innymi na oficjalnej stronie kolejki, z której też pochodzą zdjęcia do tego wpisu.

https://www.schwebebahn.de/

„Latający” słoń Tuffi

Słonica Tuffi, bo to była „dziewczynka”, została kupiona w 1949 roku w Indiach gdy miała ok. 3 lata przez Franza Althoffa, założyciela cyrku „Rennbahncircus”. Sam Franz pochodził z cyrkowej rodziny, która specjalizowała się w tresurze zwierząt ( Circus Althoff był najstarszym cyrkiem niemieckim, a jego historia sięga 17 wieku).

Franz poszedł w ślady rodzinne i zajął się tresurą zwierząt. Do tego stał się specjalistą PR w temacie promowania swojego cyrku. Do wielu swoich akcji marketingowych zabierał zwierzęta, jak na przykład słonie. No i właśnie Tuffi była tresowana do występów, ale także do promowania samego cyrku. Franz zabierał ją niemalże wszędzie. I tak Tuffi jeździła tramwajem, pływała statkiem po Renie, czy przynosiła piwo pracownikom na budowie. Słoń był wykorzystywany do celów marketingowych na wszelkie dziwne możliwe sposoby. Oczywiście nie zabrakło przy takich akcjach dziennikarzy, którzy chętnie o tym pisali. Biznes się kręcił.

Wagonik retro Kaiserwagen można wynająć na specjalne okazje. https://www.schwebebahn.de/

W lipcu 1950 roku w ramach promocji Tuffi miała przejechać się wspomnianą na początku „wiszącą kolejką”. Franz zamówił przejażdżkę, kupił dla Tuffi 4 bilety drugiej klasy (nie od razu zgodzono się na ten numer, ale Franz był przekonujący 😉 ) Oczywiście reporterzy oraz fotografowie byli również zaproszeni do wagonu.

Wszyscy wsiedli do gondoli, dyrektor ze swoim słoniem również. Od samego początku było nerwowo, bo słoń ledwo zmieścił się w wąskich drzwiach wagonika, do tego był przepełniony, bo wsiadło więcej gapiów niż to było ustalone. Kolejka ruszyła i przejechała zaledwie 2 minuty kiedy to młodemu zwierzęciu było tego tłoku za dużo i spanikował. Akcja potoczyła się bardzo szybko, Tuffi zaczął się ruszać, reporterzy zaskoczeni sytuacją też spanikowali, w końcu słoń nie wytrzymał rozwalił lewą ścianę wagonika i wyskoczył! Gondola znajdowała się nad rzeczką Wupper, gdzie Tuffi spadła 10 metrów wprost do niej, a głębokość wynosiła ledwo 50cm! Na całe szczęście w tym miejscu dno było muliste i Tuffi nie doznała większych obrażeń.

Fotografowie byli w takim szoku, że żaden nie zrobił zdjęcia w tej nagłej sytuacji. W internecie krąży cała masa fotomontaży, jedno z nich poniżej, uznane za najlepszy z nich.

Zdjęcie: Ullstein

Franz miał oczywiście pewne problemy w wyniku zaistniałej sytuacji, ale Tuffi stała tego samego wieczoru na arenie cyrkowej ze swoim numerem, jakby nigdy się nic nie stało.

Sam cyrk Althoffa funkcjonował do 1968 roku, Tuffi została sprzedana innemu cyrkowi i żyła do 1989.

Słonica Tuffi nie została zapomniana w Wuppertalu, jak i całe zdarzenie. W sklepach z suwenirami można kupić różnego rodzaju gadżety, jak breloczki, pluszaka czy mydło. (te poniżej dostępne są TU, skąd też i zdjęcia 😉 )

Pominę wątek o ochronie zwierząt, w tamtych czasach chyba tego tematu jeszcze w ogóle nie było, dzisiaj taka sytuacja jest nie do pomyślenia. Sam fakt występowania zwierząt w cyrkach i tresury jest dla wielu nie do przyjęcia.


Ciekawa jestem czy ktoś z Was słyszał już o tej historii? A może miał okazję przejechać się znaną na świecie Schwebebahn?


To tyle na dzisiaj.
Przesyłam buziaki.

Olgietta

Skomentuj kashienka z OdkrywajacAmeryke.pl Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Close