Seriale… opanowały całkowicie nasz telewizor i nasze wieczory. „Normalnej” telewizji już nie mamy od kilku miesięcy i jakoś za tym nie tęsknimy. Kiedy mamy wolną chwilę, a dokładniej kiedy…… kiedy chcemy się zrelaksować wieczorem po całym dniu. Dzieci już w łóżkach, my wtulamy sie na kanapie i włączamy Netlfix lub Amazon Prime. Chyba już się trochę od tych naszych wieczorów uzależniliśmy, bo jak tylko skończymy oglądać jakiś serial, cieszymy się, że „uwloniliśmy się” jednocześnie szukamy czego nowego. Co zawuażyłam, głównie seriale. Kiedyś oglądaliśmy bardzo dużo filmów. Pewnie wynika to z tego, że jeden odcinek jest krótszy niż conajmniej półtoragodzinny film, co jest też absurdem, bo rzadko kończy się na jednym odcinku
5 seriali, które aktualnie polecam.
Workin’ Moms
Pracujące matki w roli głównej. Kanadyjski serial na Netflix wrzuca na tapetę temat trudów i radości macierzyństwa oraz łączenia życia rodzinnego z karierą zawodową. NIby nie pierwszy serial o życiu w rodzinie, ale te 4 bohaterki tu są zdecydowanie na pierwszym planie – jak pojawienie się dziecka zmieniło ich życie codzienne, ich rozterki, wyobrażenia i marzenia kontra rzeczywistość. Kobiety z idealnymi partnerami, świetną posadą i nic nie będzie już takie same jak kiedyś. Jednocześnie jest to serial komediowy i gwarantuję Wam, że nie raz popłaczecie się ze śmiechu.
Pomysł na Working Moms powstał, kiedy małżeńska para aktorów (nota bene grających w tym serialu również parę) została rodzicami, kiedy się okazało, że prawdziwe rodzicielstwo to nie instagramowy obrazek 😉
Dla kogo ten serial? Dla każdego, ale przede wszystkim dla mam, którym wydaje się, że muszą być perfekcyjne!
Grand Hotel
Tym razem hiszpańska propozycja i zupełnie inny klimat. Intrygi, miłość, tajemnice i morderstwa, a wszystko w tytułowym luksusowym hotelu. Akcja dzieje się na początku 20 wieku, a bohaterami są właściciele Gran Hotel oraz personel.
Serial należy oglądać z przymrużeniem oka, szybko skojarzycie go z Agathą Christi i filmami, na podstawie jej książek, jak na przykład o detektywie Poirot. Żeby było zabawniej sama młodziutka jeszcze Agatha jest gościem hotelowym w późniejszych odcinkach. Ja bardzo lubię taki gatunek filmów, z historycznym zabarwieniem, pięknymi strojami i zabawnym rozwojem sytuacji. Trupów nie brakuje, zaskakujące zwroty akcji oraz wielka miłość nie do zaakceptowania w społeczeństwie: ona bogata, a on biedny.
Jane the Virgin
Kto lubi latynoskie telenowele? Pamiętam jak bardzo były modne 20[lat temu, argentyńskie, brazylijskie czy meksykańskie. Każdy je oglądał, ale nikt się nie chciał do tego przyznać
Jane the Virgin jest nakręcony w konwencji telenoweli, jednocześnie jest jego parodią. Teksty narratora komentującego rozgrywaną akcję rozbawi Was nie raz do łez.
Jane, tytułowa bohaterką, dziewica, dorasta w przekonaniu, że odda to co ma najcenniejsze swojemu mężczyźnie dopiero po ślubie. Jest zakochana w Michaelu. Gdy podczas rutynowego badania u ginekologa dochodzi do pewnej pomyłki zachodzi w ciążę.. jako dziewica oczywiście. Ojcem okaże się przystojny i bogaty Rafael….
Serial jest genialny.
Queen of the South
Kolejny serial odbiegający całkowicie od tych wyżej wymienionych. Tu już poważniejsze tematy i nic z czego można by się pośmiać. Tematem przewodnim jest handel narkotykami, akcja toczy się głównie między Meksykiem a Stanami. Momentami dość ciężki. Główna bohaterka Teresa Mendoza wpada w świat handlem narkotyków nie do końca z własnej woli. Sytuacja rozwija się tak, że Teresa ma dwie możliwości: brnij dalej i bądź twardsza od innych, żeby przeżyć, albo cię załatwią silniejsi. Mimo, iż Mendoza pnie się coraz wyżej na szczeblach zabronionego biznesu i nie raz sięga po broń, ma się do niej sympatię, a może bardziej współczucie mając nadzieję na Happy End…
Jeżeli lubicie cięższe tematy, ten serial będzie dla Ciebie. Zwłaszcza jeśli chcesz zobaczyć silne kobiety, dążące do celu mimo wszystko.
Breaking Bad
Nie jest to nowy serial (zresztą, żaden z powyższych tak na prawdę) i oglądałam go już dość dawno temu, ale warto o nim wspomnieć. Być może ktoś jeszcze go nie widział.
Pozostajemy w temacie handlu narkotykami. Handel i produkcja. Zwykły, niepozorny nauczyciel chemii dostaje diagnozę od lekarza. Chce żyć za wszelką cenę. Cena jaką poniesie jest jednak wysoka. Żeby opłacić kosztowne leczenie zaczyna produkować narkotyki. Okazuje się, że Walter jest genialnym chemikiem i jakość produktu jest najwyższej klasy. Wpada w pułapkę biznesu, z którego nie ma odwrotu. Widać proces przemiany prostego, szarego i ciapowatego nauczyciela, którego nikt nie szanuje, który czuje się pomiatany przez otoczenie, w twardego i zimnego kilera.
Bryan Cranston zagrał rolę absolutnie genialnie. Dla mnie mistrzostwo. Do tej pory miałam w głowie jego postać w sitcomie Malcolm in the middle, gdzie grał lekko pnzygłupawego ojca gromadki synów.
Tak jak nie lubię brutalnych filmów czy scen i wolę oglądać coś takiego ja pierwsze 3 propozycje, tak ten serial uważam za jeden z lepszych jakie oglądałam ostatnich 2 lat.
To są moje ulubione seriale ostatnich miesięcy. Jest jeszcze bonus: Game of Thrones. Gdy kątem oka zobaczyłam jak mąż oglądał któryś tam odcinek, kategorycznie odmówiłam wspólnego oglądaniam. Stwierdziłam, że ten serial absolutnie nie jest dla mnie. Jakiś czas później mąż jednak namówił mnie żeby obejrzeć od początku… nie byłam 100% przekonana, ale się zgodziłam i … przepadłam bez reszty! To było tak wciągające, totalne uzależnienie… ale finałowego sezonu jeszcze nie widziałam, także ciii 😉
Ciekawa jestem, czy oglądaliście którykolwiek z nich?
buziaki
Olgietta
Mam co nadrabiać, nie znam żadnego z nich 😛 My ostatnio obejrzeliśmy Czarnobyl i mimo, że 6 odcinków to mieliśmy to rozłożone na chyba 3 tygodnie, lol… 😀
Czarnobyl nie wiedziałam.. ale chyba nie ma go na mojej platformie
Poza Breaking Bad nie znam żadnego z wymienionych, ale po opisie fabuły widzę, że muszę koniecznie to nadrobić. Pewnie tak mnie wciągną, że pochłonę wszystkie do zimy
haha nooo to jest niebezpieczne w tych fajnych serialach np. na Netlfix, że na kolejny odcinek nie trzeba czekać tygodnia, tylko je od razu obejrzeć 😀 a potem człwoiek siedzi i ogląda poł nocy 😀