Żyj Lagom, czyli Szwedzi są szczęśliwi, a jaki jest ich sekret..?
Postanowiłam iść za trendem i poczytać o tym jak żyją Szwedzi, bo podobno odkryli sekret życia w harmonii i są najszczęśliwszym narodem w Europie. Ponieważ podjęłam się wyzwania Home Organising Challanege (więcej a ten temat tu) i zrobić generalnie porządki w szafach oraz przeorganizować dom, to pomyślałam… może i coś mi się przyda z tej szwedzkiej filozofii życia. Elemtentarz życia Lagom jest dość kompaktowy i dla dość zajętej osoby można ją za 2 popołudnia ogarnąć… mówiąc obecnym językiem młodzieżowym 😉 Zresztą dlatego też strategicznie wybrałam tą pozycję na początek stycznia, bo wiedziałam, że na grubą ciężką lekturę nie będzie czasu.
♣♣♣
No ale do rzeczy…
Lagom
czyli w skrócie ujmując: z umiarem, odpowiednia ilość… nie za dużo, nie za mało… tak w sam raz… i to się dotyczy każdej sfery życia, czy to zakupów, jedzenia, pracy, odpoczynku, dekoracji domu czy ilości koszul w szafie. Jakby na to nie patrzeć, to ta filozofia ma sens, bo przesyt czegoś lub nie dobór zazwyczaj nie wychodzi nam na dobre. W sumie takie banalne, a takie prawdziwe… Zwłaszcza jeśli chodzi o ten przesyt w obecnych czasach, gdzie konsumpcja jest na bardzo wysokim poziomie, do wszystkiego jest właściwie dostęp, a ilość tanich sieciówek czy to z ubraniami, kosmetykami czy też rzeczami do domu tylko kuszą niskimi cenami. W domach mamy pełno rzeczy i czujemy się przygnębieni i przytłoczeni tym wszystkim. To nie jest przepis jak przejść na minimalizm, bo to też jest pewna skrajność.
„Sformułowanie zrównoważony rozwój może się odnosić również do naszego życia. Kiedy codzienność wymusza na nas skrajne wybory, zachowania, wówczas łatwo przesadzić w jedną bądź drugą stronę, wyczerpać się i pozbawić źródeł energii. Zrównoważony styl życia to taki, który uwzględnia nasze zdrowie, zarówno psychiczne jak i fizyczne. Jeździmy zbyt szybko, jemy za dużo, pracujemy zbyt ciężko, jesteśmy zanadto zestresowani….”
Anna Brones napisała mały przewodnik po różnych sferach życia, jak żyć lagom… i tak mamy rozdział o pracy, o domu, o zdrowiu i o ochronie środowiska. Momentami czytanie mnie irytowało, miałam wrażenie, że co drugą stronę czytam te same sformułowania. A momentami znajdywałam dużo podobieństw do Polski, jak choćby rozdział kuchenny. Autorka przekonuje czytelnika, że kanapki to szybki i fajny sposób na posiłek. Trochę się uśmiałam i zastanawiałam do kogo się z tym zwraca. W Polsce przecież kanapka to podstawa śniadania i kolacji. Przynajmniej tak było w moim domu. Potem pomyślałam o moich serdecznych przyjaciółkach z Włoch i z Kolumbii czy z Iranu gdzie kolacja to ciepły posiłek. No ale kanapki na śniadanie chyba znają? A może Amerykanie nie jedzą kanapek? Bohaterka wychowywała się mianowicie w Ameryce. Oprócz kilka przykładów kanapek w książce znajdziecie też kilka ciekawych przepisów czy to na chleb, zapiekanki, ogórki w occie czy wypieki.
Książka opatrzona jest wieloma zdjęciami i odnoszę wrażenie, jakby były zdjęte prosto z Instagrama lub bloga Katarzyny Tusk. Nawet na jednym ze zdjęć jest taki sam pies, jaki ma Katarzyna. 😀 Jestem przekonana, że każdy kto zna zdjęcia Tuskowej, będzie miał dokładnie takie same odczucia 😉 I nie mam tu nic negatywnego na myśli, wręcz przeciwnie.
Tak jeszcze na koniec dodam, że jadąc na nasz krótki urlop do Austrii (na moim kanale YouTube jest już pierwszy vlog z tego wyjazdu) czytałam tę książkę na glos mojemu mężowi. Od tamtej pory często używamy słowa logom: ile chcesz makaronu? Lagom bitte 😀
Ciekawa jestem czy ktoś z Was czytał już tą książkę i jakie macie zdanie na ten temat?
buziaki
Olgietta
Howdy this is somewhat of off topic but I was wondering if blogs
use WYSIWYG editors or if you have to manually code with HTML.
I’m starting a blog soon but have no coding expertise so I wanted to get guidance from someone with experience.
Any help would be enormously appreciated!
Hi You don’t have to have coding experience. There is a lot simple software to create blog. I am using WordPress, one of the most popular I think. regards Olgietta
Najpierw hygge, teraz lagom. Może kiedyś załapiemy wszyscy jak to robić 😉