Miejsca | Polecam

Vayamundo, Oostenede | urlop nad Morzem Północnym

30. listopada 2017

Apartamentowiec… hotel… albo zwyczajnie dom wczasowy w belgijskim kurorcie Oostende nad Morzem Północnym. Jak trafiliście na tą krótką notkę dotyczącą  hotelu, to pewnie już czytaliście o samym mieście tu.

Typowe wczasy z dziećmi…Dosyć duży dom wczasowy nad samym morzem, wystarczy wyjść z hotelu, przejść na drugą stronę niewielkiej ulicy i już można postawić nogi na piasku. Plaża jest dosyć szeroka, chociaż to też zależy od przypływu lub odpływu, ale ma 50-110 metrów. A na plaży 2 place zabaw dla dzieci.

Sam hotel oferuje wiele atrakcji, w razie gdyby pogoda nie dopisała. Niestety to nie południowa Europa i trzeba się liczyć z wiatrem i deszczem. Ale pięknej pogody tu też nie brakuje. Wracając do atrakcji to w hotelu jest basen kryty, duży pokój zabaw z labiryntem do wspinania i zjeżdżalniami, stoły do ping ponga, pokój zabaw dla maluszków, bilard. Jest również pracownia artystyczna, gdzie dzieci mogą tworzyć pod opieką różne fajne rzeczy. Organizowane są różnego rodzaju zajęcia dla małych i dużych, Również dla rodziców.. wieczorki taneczne, czy kabaret itp. Także nudzić tu się nie można.

Jedynym małym minusem jest język, bo całość jest przygotowywana z myślą o gościach z Belgii, Francji oraz Holandii. Niemieckich gości jest tu zdecydowanie mniej (oni są w Holandii ). To zresztą widać już na stronie hotelu oraz po przyjeździe. Obsługa słabo mówi po niemiecku, trochę lepiej po angielsku. Na szczęście wystarczająco tyle, żeby się zameldować i otrzymać podstawowe informacje, czy też poprosić o reparaturę w pokoju, bo taką sytuację też mieliśmy, ale o tym za chwilę. Także wszelkie animacje były w obcych nam językach.

Codziennie z okna naszego pokoju oglądaliśmy piekne zachody słońca.

Ponad to jest tu restauracja na ostatnim piętrze z pięknym widokiem. Na dole jest kawiarnia i bar. Oczywiście „jadalnia”, w której podawano wykupione posiłki. Hotel oferuje różne opcje wyżywienia od samego śniadania po całodniowe. My wybraliśmy opcję śniadania i obiado-kolacji. Jadalnia jest bardzo duża i dla wszystkich jest miejsce, bardzo ładnie schludnie urządzona. Wszystkie posiłki były w formie bufetu i nasza 5-letnia wówczas Julia była zachwycona, że mogła sama chodzić po napoje, deserki czy nawet lody, bo wszystko było tak urządzone, aby i dzieci mogły poczuć trochę samodzielności.

Napoje do posiłków były już wliczone, czy to kawa, herbata i soki, czy też piwo lub wino do kolacji. Śniadanie jak to śniadanie, duży wybór wędlin, serów, warzywa,  coś na słodko itp. Na kolacje natomiast były codziennie inne dania, 3-4 do wyboru, coś mięsnego, coś z morza, oddzielny bar sałatkowy, zupy, bar deserowy, owoce, lody. Oraz wspomniane napoje.  Także do wyboru do koloru i smacznie. Głodny nikt nie chodził 😉

widok z pokoju

Nasz apartament miał 2 pokoje, właściwie sypialnia i salon, aneks kuchenny, osobną toaletę i łazienkę oczywiście oraz balkon z widokiem na morze. W sumie sam apartament był dosyć prosto urządzony, ale za to praktycznie. Suszarka na mokre plażowe rzeczy, miotła na kilogramy piasku przynoszone codziennie z plaży 😉 itd itp.

Nasza najmłodsza 2,5-letnia wówczas Olivia uwielbiała przed spaniem patrzeć przez okno na morze, co było zresztą bardzo zabawne. A my rozkoszowaliśmy się zachodami słońca.

Z Vayamundo do centrum miasta jest około 3,5km. Można wybrać się spacerkiem promenadą wzdłuż plaży lub podjechać kilka przystanków tramwajem Kusttram i wysiąć w samym sercu miasta.

Reasumując na wczasy rodzinne w Oostende wybrałabym właśnie Vayamundno. W tym roku na weekend wybraliśmy inny hotel, bo w Vaya nie było już miejsca. Następnym razem na pewno w pierwszej kolejności będziemy tu sprawdzać wolne pokoje.


PS. dodam jeszcze, że cenowo Vayamundo był bardzo korzystny, przynajmniej połowę tańszy od podobnych ofert na południu Europy. Oczywiście temperatura wody nie jest taka jak w ciepłych krajach, a pogoda też jest niepewna… my mieliśmy dotychczas szczęście w tym względzie.


Pierwsze zdjęcie pochodzi ze strony www.vayamundo.be.


pozdrawiam

Olgietta

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Close